0

Nie ma to jak zachęcający tytuł, prawda? ;D

Ale tak na serio to jak zwykle mam doła, ale kiedy ja go nie miałam? Wczoraj były urodziny moich dwóch sióstr, jak zwykle ciotki przyniosły mi czekoladę tylko jest jedno małe ale… Mam na nią alergię ;/

Ojciec dzisiaj się darł bo wczoraj się źle czułam i zachowywałam się jak się zachowywałam czyli nie najlepie, ale nie mogli mi dać w spokoju pospać sobie w pokoju? Tam mi było tak dobrze… Jedyny plus wczorajszego dnia to to że było dobre jedzenie i babcia dała mi bluzkę, ale na tym się plusy kończą. Dzisiaj trzeba skończyć to co zostało z wczoraj i tak oto wsuwam mięso i bym prawie połknęła wykałaczkę, ale może to lepiej dla moich rodziców? Może by się mi coś stało ale wykałaczka leży na talerzu więc marne szanse na cokolwiek się stanęło.

A teraz… Właśnie piszę ową notkę i zamiaruję iść odnieść talerz i przynieść sobie herbatę, pytanie tylko czy nie będą się od razu na mnie drzeć. Zauważyłam że nikt tu nie zagląda… może i lepiej, na co komu słuchać mojego jęczenia? A może z internetu przeniosę się na zwykłą kartkę i w łapki wezmę długopis i zacznę coś bazgrać? :3

O, nie ma ich w pokoju, idę po herbatę… pa!